Jeżeli warto walczyć o wolność, to nie dlatego, że polega ona na robieniu tego, na co się ma ochotę. O wolność warto walczyć tylko wtedy, gdy jest ona aktem zaangażowania w dobrej sprawie, wyborem drogi pod prąd. Nie wolno o tym zapomnieć, to znaczy trzeba sobie o tym – czasem – przypominać.
Pamiątka to mała pamięć. Nie dlatego mała, że nieważna. Natykamy się na nią przypadkiem, szukając czegoś innego, grzebiąc w szpargałach, czując zapach magdalenek, próbując sobie przypomnieć czyjeś nazwisko. Jak nocna błyskawica wydobywa z mroku zapomniane chwile, kłuje tęsknotą, uświadamia, że życie to coś więcej niż tu i teraz.
Pamiątka to przedmiot. Mała rzecz, którą można trzymać w szufladzie albo między kartkami wiadomej książki na półce. Kosmyk włosów, bilet do kina, autograf, muszelka, urywek melodii. Mała rzecz, która rośnie…
Pamiątki…Rzecz o Przemysławie Gintrowskim. Miałem ten zaszczyt, że znałem Przemka „od zawsze”, najpierw poprzez piosenki a później osobiście, kiedy mogłem Mu towarzyszyć przy tworzeniu dwóch płyt: „Tren” i „Kanapka z człowiekiem i trzy zapomniane piosenki”. Wdzięczny jestem Mu za tę kilkuletnią przyjaźń.
I dlatego, wraz z grupą osób, dla których twórczość Przemka jest wciąż ważna w życiu, stworzyłem „Pamiątki”, dzięki temu te pamiątki po legendarnym bardzie mogą trafić i do Was.
Jacek Pechman