Jarosław i Teresa, rodzice barda, Przemysława Gintrowskiego poznali się najprawdopodobniej w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie przez pewien czas wspólnie pracowali. Musiało być to w każdym razie między rokiem 1946 a 1948. Pobrali się 15 maja 1950 r. w Starogardzie Szczecińskim. Właśnie tam, 21 grudnia 1951 r. na świat przyszedł Przemysław Adam, późniejszy kompozytor i pieśniarz, nauczyciel XVII LO im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Warszawie i wykładowca Warszawskiej Szkoły Filmowej.
Teresa Jadwiga Bartoszewicz
urodziła się 1 listopada 1929 r. w Końskich. Jej matką była Janina z domu Kozłowska, a ojcem Stanisław (zmarł w 1954 r.), który do 1938 r. był funkcjonariuszem policji państwowej. Jej szwagier z kolei służył w armii Andersa. Przeszłość rodziny wzbudziła czujność przełożonych Jarosława Gintrowskiego. Co prawda w opiniach służbowych stale podkreślano ich dobre pożycie małżeńskie, ale zwrócono także uwagę, że Jarosław mało wpływa na żonę, która nieraz niepotrzebnie zajmuje się zbytecznym gadulstwem. Tu raczej nie o gadulstwo chodziło, a o wpływ na małżonkę, której Gintrowski nie podporządkował sobie. Małżeństwo to bowiem jawiło się jako związek dość liberalnym, niewpisującym się w schemat małżeństw wojskowych tego okresu. Żona właściwie przez cały czas pracowała, głównie w jednostkach wojskowych, w których służył mąż, ale także w różnych przedsiębiorstwach i spółdzielniach pracy (Centralnym Domu Towarowym, Spółdzielni Pracy „SAH”, Przedsiębiorstwie Budowlanym „Hydrobud”, Centrali Handlu Zagranicznego CIECH), co zapewniało jej sporą niezależność finansową. Co więcej, Teresa była także wierna własnemu zdaniu, niezakłócanemu poglądami narzucanymi przez męża. Wykształcenie zakończyła na drugiej klasie gimnazjum, ale dodatkowo uczyła się jeszcze rok w szkole muzycznej. Tam ćwiczyła także grę na fortepianie. Występowała w zespole pieśni i tańca. Znała biegle język angielski. Z zawodu była księgową. Nie należała nigdy do żadnej organizacji społeczno-politycznej tamtego okresu, a tym bardziej do PZPR.
Jarosław Stefan Gintrowski
urodził się 19 czerwca 1927 r. w Czempiniu (obecnie województwo wielkopolskie). Jego ojciec Stefan był pracownikiem kolejowym (zmarł w 1950 r.), matka Katarzyna z domu Duszyńska – krawcową. Do wybuchu II wojny światowej Gintrowski zdołał ukończyć szóstą klasę szkoły powszechnej w Kiszewie, gdzie przeniósł się wraz z rodziną z Czempinia. W 1940 roku został skierowany przez urząd na roboty przymusowe do niemieckiego gospodarza, gdzie pracował jako robotnik rolny. Po zakończeniu wojny wstąpił na krótko do organów Milicji Obywatelskiej w Kiszewie (styczeń–marzec 1945 r.). Miał za zadanie pomagać m.in. „w oczyszczaniu tamtejszych terenów z rozbitków hitlerowskich”. Oddział MO sam się ostatecznie rozwiązał, co spowodowało, że Gintrowski wstąpił do Związku Walczącej Młodzieży i jednocześnie zaczął uczęszczać do gimnazjum w Obornikach. W lipcu 1945 r. wyjechał do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie kontynuował naukę w gimnazjum dla dorosłych (małą maturę zdał w 1947 r.), a następnie uczęszczał do liceum ogólnokształcącego. Od sierpnia 1946 r. został zatrudniony na stanowisku referenta kasowego w Drugim Urzędzie Skarbowym (do czerwca 1948 r.).
Od lipca 1948 roku został zmobilizowany w stopniu szeregowego na stanowisko strzelca w ośrodku szkolenia przy 6. Brygadzie Ochrony Pogranicza w Lubaniu Śląskim. Z tego powodu przerwał naukę w liceum. Od października 1948 r. został skierowany do Szkoły Oficerów Piechoty nr 2 w Jeleniej Górze, chociaż wolał pozostać w Wojskach Ochrony Pogranicza. Szkołę oficerską ukończył we wrześniu 1949 r. w stopniu podporucznika. Po ukończeniu szkoły został mianowany dowódcą 1. plutonu 1. kompanii CKM 43. pułku piechoty w Stargardzie Szczecińskim 12. Dywizji Piechoty w Szczecinie, a następnie dowódcą kompanii tego pułku (od listopada 1951 r.). Opiniowano go w tym czasie jako żołnierza o szczególnych zamiłowaniach do służby liniowej, ale przede wszystkim ustosunkowanego pozytywnie do „Polski ludowej” i ZSRS.
Od listopada 1951 r. Gintrowskiego skierowano jako słuchacza do Wyższej Szkoły Piechoty w Rembertowie na Kurs Dowódców Szefów Sztabu i Oficerów Sztabu Pułku, który ukończył z wynikiem dobrym. Opiniowano go za ten okres jako oficera o wysokiej inteligencji, posiadającego „dużo cech oficera sztabu”, pilnie studiującego nadprogramową literaturę fachową, o bardzo dobrej kondycji fizycznej, a przy tym jako kandydata na członka PZPR. Wstąpienie do partii spowodowało jego awans do stopnia porucznika. Od października 1952 r. Gintrowski został wykładowcą Cyklu Taktyki Piechoty i Służby Sztabów przy Wydziale Nauk tejże szkoły wojskowej. W tym czasie studiował taktykę na wieczorowym kursie organizowanym przez Akademię Sztabu Generalnego (ASG). Ukończył także zaocznie liceum i zdał maturę. Po raz kolejny oceniono go bardzo dobrze, jako zdyscyplinowanego, energicznego i ambitnego oficera. Gintrowski skończył akademię wojskową z oceną bardzo dobrą. Zdobył dyplom studiów wyższych zawodowych i został oficerem dyplomowanym.
Po ukończeniu ASG starał się o stanowisko służbowe w Warszawie, tłumacząc to brakiem zgody małżonki na kolejną, piątą już przeprowadzkę spowodowaną jego służbą wojskową. Raportował do przełożonych: żona moja obecnie nawet nie chce już rozmawiać ze mną na temat ewentualnej przeprowadzki. Co ciekawe, Gintrowski poruszał także sprawę swojego dziecka, pisząc: Syn mój posiada wybitne zdolności muzyczne, w związku z tym posyłam go do Podstawowej Szkoły Muzycznej na kurs zerowy.
Ostatecznie w czerwcu 1958 r. został wykładowcą Katedry Taktyki Ogólnej i Służby Sztabów Wojskowej Akademii Politycznej (WAP) awansując także do stopnia majora. Z tą uczelnią był związany jako wykładowca, a następnie starszy asystent Katedry Taktyki Ogólnej i Sztabów Operacyjnych do grudnia 1961 r. W tym okresie służby opiniowany był ponownie bardzo pozytywnie. Zastrzeżenie budziły jednak upór i pewność siebie. Od grudnia 1961 r. Gintrowskiego przeniesiono do Zarządu I Operacyjnego Sztabu Generalnego WP na stanowisko starszego pomocnika szefa jednego z oddziałów tego zarządu. We wrześniu 1963 r. został podpułkownikiem i szybko awansował na zastępcę szefa Oddziału IV Studiów Specjalnych SG WP.Uczył także w Ośrodku Szkolenia Zarządu II SG WP (szkoła wywiadu wojskowego).Gintrowski rozpoczął także naukę w Studium Afrykanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego kończąc je obroną pracy pt. „Trójstronna agresja na Egipt w 1956 r.”
Od listopada 1966 r. został skierowany do Zarządu II Wywiadowczego SG WP na stanowisko starszego pomocnika szefa Oddziału IX Działań Specjalnych (zajmował się m.in. aktualnymi koncepcjami w zakresie struktur organizacyjnych, planów rozwoju Zarządu II SG WP i użycia sił specjalnych). Od stycznia 1968 r. Gintrowski wrócił z powrotem do Zarządu I Operacyjnego SG WP, na stanowisko starszego oficera Oddziału I Planowania, aby ostatecznie zostać szefem tegoż oddziału przyporządkowanego od marca 1978 r. Zarządowi XI Normatywnemu SG WP. W tym czasie był bardzo dobrze oceniany. Chwalono go za dobrą znajomość języka angielskiego i wiedzę z literatury fachowej w tym języku. Gintrowski zresztą nie tylko władał angielskim, ale również rosyjskim i niemieckim, a w latach sześćdziesiątych uczył się również arabskiego. Później, w latach 1979–1984 szkolił obcokrajowców, zwłaszcza żołnierzy libijskich.
Zapewne ze względu na znajomość języków obcych i fachową wiedzę wszedł w skład delegacji rządu PRL na rozmowy o wzajemnej i zrównoważonej redukcji sił zbrojnych pomiędzy NATO, a Układem Warszawskim, które rozpoczęły się w października 1973 r. w Wiedniu. Negocjacje dotyczyły wycofania z Europy Środkowej wojsk sowieckich i amerykańskich oraz częściowej redukcji uzbrojenia obu armii w tym rejonie.
W drugim półroczu 1976 r. Gintrowski wziął udział także w przygotowaniach do Wyprawy Antarktycznej Polskiej Akademii Nauk. Pełnił wówczas obowiązki pełnomocnika szefa Sztabu Generalnego WP ds. wyprawy i z tej racji nadzorował jej przygotowanie. Ekspedycja miała za zadanie znaleźć miejsce na budowę stacji. Tak go wspominał prof. Stanisław Rakusa-Suszczewski, inicjator i kierownik wyprawy: Gintrowskiego wspominam jak najlepiej, chociaż nie był na wyprawie, ale zamienił płk. Jerzego Niesytto i się do tego przyczyniłem, bo tego ostatniego pomysł zdecydowanie przerastał nasze potrzeby. Chodziło o komputer, Odra, program meteo itd. Wtedy to była inna skala, za duża dla nas. To w kraju wywołało nasze starcie. Moje życzenia uwzględniono.
W lipcu 1982 r. Oddział I Zarządu I Szefostwa Wojskowej Służby Wewnętrznej (WSW), czyli organ kontrwywiadu wojskowego, założył na płk. Jarosława Gintrowskiego materiały wstępne kryptonim „Muzyk” o nr 0620/34/82. Powodem zainteresowania kontrwywiadu wojskowego był udział Gintrowskiego w rozmowach rozbrojeniowych w Wiedniu w 1973 r. i w latach 1975–1976, podczas których utrzymywał bliskie kontakty z płk. Włodzimierzem Ostaszewskim i płk. Ryszardem Kuklińskim. Dodatkowo płk. Kukliński w okresie od października 1977 do marca 1978 r. był szefem Gintrowskiego. Obaj pułkownicy, których bardzo dobrze znał Gintrowski, uciekli w tym czasie z Polski „ludowej”, wobec tego padło na niego podejrzenie, że mógł być w kręgu zainteresowania obcych służb, a nawet nawiązał z nimi bezpośredni kontakt.
Organa WSW ustaliły, że Gintrowski wielokrotnie wyjeżdżał służbowo do Libii. Podczas powrotu z jednej z takich podróży zatrzymał się na dwa dni w Wiedniu. Rodziły się wobec tego wątpliwości, czy jest uczciwy. W czerwcu 1985 r. przeprowadzono tajne przeszukanie (TP) gabinetu służbowego Gintrowskiego. Zastosowano wobec niego także inne przedsięwzięcia specjalne, jak podsłuch telefoniczny (PT), perlustracja korespondencji (PK) oraz otoczono go tajnymi współpracownikami o pseudonimach „L-41”, „Mikołaj” i „Iwonka”. W ramach prowadzonych materiałów wstępnych organa WSW nie ustaliły żadnych sygnałów świadczących o utrzymywaniu przez Gintrowskiego kontaktów z obcym wywiadem ani o jego przesadnym interesowaniu się sprawami obronności kraju. Wprost przeciwnie, organa WSW potwierdziły, że Gintrowski jest oddanym żołnierzem „ludowego” WP i całkowicie popiera politykę partii oraz rządu. Wobec tego osłona kontrwywiadowcza, jaką został otoczony Gintrowski, powinna się zakończyć. Jednak WSW wiedziała, czym zajmuje się syn Gintrowskiego, Przemysław. Postanowiono przeprowadzić z nim w 1984 r. rozmowę operacyjną i podjąć próbę werbunku, co już nie było działaniem kontrwywiadowczym wobec Gintrowskich, a raczej represyjnym. Przemysław jednak odmówił współpracy z organami kontrwywiadu wojskowego. Mimo że zadeklarował lojalność wobec władzy, zaznaczył, iż nie zawsze aprobuje jej decyzje. W związku z brakiem jakiegokolwiek sukcesu organa WSW wystąpiły o zwolnienie płk. Jarosława Gintrowskiego. Głównym powodem była postawa aprobowania działalności artystycznej syna, która jest sprzeczna z pryncypiami ustroju.
Płk. Jarosław Gintrowski miał się wówczas wyrazić do swoich zwierzchników: róbcie tak dalej, a będzie to samo, co było w roku 1980.
Gintrowskiego przeniesiono do rezerwy po ponad 35 latach służby w „ludowym” WP. Przepracował 23 lata w Sztabie Generalnym WP jako wierny systemowi oficer i ideowo oddany komunista. Oficjalny powód zwolnienia to osiągnięcie granicy wieku w posiadanym przez Gintrowskiego stopniu pułkownika. Prawda była jednak inna: Niewłaściwe oddziaływanie na postawę ideologiczną syna. W tym czasie organa WSW postanowiły zakończyć prowadzenie materiałów wstępnych i przekwalifikować je do kategorii teczki kontroli operacyjnej (TKO), którą zakładano na osoby w przeszłości pozostające w zainteresowaniu obcych wywiadów lub podejrzane o popełnienie przestępstwa, zwłaszcza politycznego, a także na osoby, co do których zachodziło podejrzenie, że w sprzyjających okolicznościach mogłyby zacząć prowadzić taką działalność. Gintrowski miał być kontrolowany przez kontrwywiad wojskowy, podobnie jak jego syn. Oczywiście WSW zablokowała Gintrowskiemu wyjazdy do krajów kapitalistycznych na pięć lat (ostatecznie do kwietnia 1988 r.)
Pod koniec stycznia 1990 r. Gintrowski wysłał pismo do ówczesnego ministra obrony narodowej, gen. Floriana Siwickiego, w którym prosił o przywrócenie do służby wojskowej. Wezwany z tego powodu do Departamentu Kadr MON, oświadczył, że jedynym powodem jego zwolnienia za służby zawodowej była postawa jego dorosłego, 34-letniego syna Przemysława zamieszkałego razem z nim. Syn miał swoje zdanie na temat wprowadzenia stanu wojennego oraz sytuacji panującej w kraju. Jako dość znany kompozytor, a jednocześnie aktywny działacz »Solidarności«, miał możliwość publicznego prezentowania swoich poglądów niezgodnych z oficjalnymi. Departament Kadr MON rzeczywiście dopatrzył się zapisku o zwolnieniu ze służby wojskowej ze względu na postawę syna, ale uznał, że nie ma innych dokumentów świadczących, iż tak było w rzeczywistości. Dopiero w rozmowie telefonicznej z byłym szefem Gintrowskiego płk. Glińskim ten oświadczył, że postawa syna Gintrowskiego wpłynęła na powód zwolnienia. Uznano wobec tego, że nie ma możliwości ponownego przyjęcia do służby ze względu na przekroczony wiek 60 lat. Wysłano jednak do niego patetyczny list z przeprosinami.
Jarosław Gintrowski zmarł 28 września 2004 r., Teresa 4 lutego 2011 r., ich syn półtora roku później, bo 20 października 2012 r. Pochowano go zresztą obok rodziców na Cmentarzu Wilanowskim w Warszawie.
Bartosz Kapuściak
Bibliografia Archiwalia:
Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej:
Ministerstwo Obrony Narodowej, sygn. IPN BU 2174/6051, Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych, sygn. IPN BU 1535/376052, Szefostwo Wojskowej Służby Wewnętrznej, sygn. IPN BU 003424/51, Zarząd II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, sygn. IPN BU 2602/7452.
Korespondencja Korespondencja mailowa Bartosza Kapuściaka z prof. Stanisławem Rakusa-Suszczewskim, 24 IX 2020 r.
Publikacje
Cenckiewicz S., Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów, Poznań 2014. Cenckiewicz S., Długie ramię Moskwy. Wywiad wojskowy Polski Ludowej 1943–1991 (wprowadzenie do syntezy), Poznań 2011. Czajkowski R., Polska stacja naukowa w Antarktyce, „Poznaj Świat” 1977, nr 9 (298). Faszcza D., 12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana. 70 lat służby na Pomorzu Zachodnim (1945–2015), Warszawa 2015. Faszcza D., Z dziejów 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Bolesława Krzywoustego 1945–2005, Warszawa 2005. Gajda K., To moja droga. Biografia Jacka Kaczmarskiego, Wrocław 2009. Grabowski Ł., Maruszak M., Zarys struktur oraz zadania Zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza i Kontroli Ruchu Granicznego w latach 1945–1991, „Pamięć i Sprawiedliwość” 2012, nr 2 (20). Grzelak C., Wyższa Szkoła Piechoty w Rembertowie 1948–1954, Warszawa 1984.
Instrukcje pracy kontrwywiadowczej Wojskowej Służby Wewnętrznej wraz z instrukcjami prowadzenia dokumentacji i ewidencji (1957–1990), oprac. wraz ze słownikiem i wstępem opatrzył B. Kapuściak, Kraków 2010. Jackiewicz Z., Wojska Ochrony Pogranicza (1945–1991). Krótki informator historyczny, Kętrzyn 1998. Kapuściak B., Wywiad wojskowy PRL. JW 3362 i podległe jej jednostki, „Aparat Represji w Polsce Ludowej 1944–1989” 2016, nr 1 (14). Marcinkowski A., Układ Warszawski. Problemy działalności politycznej, Warszawa 1986. Multan W., Problemy rozbrojenia europejskiego 1945–1975, Warszawa 1979.Oficerskie szkoły piechoty w Polsce. Zarys dziejów, red. T Wójcik, Wrocław 2001.
Rakusa-Suszczewski S., Wiatrem przewiany, słońcem spalony. 50 lat polarnych podróży, Warszawa 2012. Sztab Generalny (Główny) Wojska Polskiego 1918–2003, red. T. Panecki, F. Puchała, J. Szostak, Warszawa 2003.Weiser B., Ryszard Kukliński. Życie ściśle tajne, tłum. B. Maliborski, Warszawa 2005. „Przeszedłem na drugą stronę…” [rozmowa Kamila Dźwinela z Przemysławem Gintrowskim, 26 IX 2009 r.], „Piosenka. Rocznik Kulturalny” 2014, nr 2.
Internet
http://arctowski.aq/pl/historia-stacji/ (dostęp 8 VI 2020).
http://arctowski.aq/pl/o-stacji/ (dostęp 8 VII 2020).
http://arctowski.aq/pl/wyprawy-1-10/ (dostęp 8 VII 2020).
Kowalczyk R.J., Przemysław Gintrowski,
https://culture.pl/pl/tworca/przemyslaw-gintrowski (dostęp 8 VII 2020).
Wyrwich M., Gintrowski P., „Pan Bóg dał mi odrobinę talentu”, „Życie”, 22 VI 2001,
http://niniwa22.cba.pl/gintrowski.htm (dostęp 17 VIII 2020).
Gintrowski, reż. A. Bartosiak, TVP 2015,
https://vod.tvp.pl/video/ gintrowski,gintrowski,28128799 (dostęp 8 VII 2020).
FOT: z zasobu Archiwum IPN (sygn. akt IPN BU 2174/6051).