– Czy znał Pan piosenki Przemysława Gintrowskiego wcześniej? Jak trafił Pan na twórczość barda?
– Przed ,,Pamiątkami” nie znałem aż tak dobrze twórczości Przemysława Gintrowskiego jak pozostali uczestnicy. Moja przygoda z twórczością Gintrowskiego rozkwitła po licznych rozmowach z Krzysztofem Kasińskim, który opowiedział mi o nim więcej. Gdy zacząłem zgłębiać twórczość barda ze Stargardu zainteresowałem się IV edycją ,,Pamiątek”. Wybrałem dwa najbliższe mi utwory i spróbowałem swoich sił. Zakwalifikowanie się na konkurs i możliwość występu były dla mnie ogromnym wyróżnieniem, tym bardziej, że jestem samoukiem, a stanąłem u boku profesjonalistów.
– Jak odbiera Pan piosenki barda? Czy odnajduje Pan w nich coś dla siebie ważnego?
– Muzyka Gintrowskiego porusza mnie w pewien bardzo osobisty sposób. W jego utworach odnajduje tematy, które są trudne i często pomijane, a warto je poruszać. ,,A my nie chcemy uciekać stąd” to zdecydowanie utwór, który wywołuje u mnie największe emocje. Dostrzegam w opisywanym szpitalu psychiatrycznym metaforę kraju, który kochamy, który znamy, ale w którym nie dzieje się dobrze. Mimo licznych trudów pragniemy w nim zostać, nawet za cenę życia. Tak właśnie oddziałuje na mnie Gintrowski.
– W konkursie na interpretację piosenek barda postanowił Pan zaśpiewać
takie piosenki jak: ,,Syn Marnotrawny ” i ,,Wojna postu z karnawałem „. Co sprawiło, że wybrał Pan akurat te a nie inne utwory?
– W obu utworach bardzo spodobał mi się tekst, ponadczasowy, bardzo głęboki. ,,Syn marnotrawny” buduje emocje od początku do końca. Opisuje niesprawiedliwość dzisiejszego świata i trafia do mnie taka forma. Jeśli chodzi o ,,Wojnę postu z karnawałem” to energia, która towarzyszy temu utworowi jest dla mnie wyjątkowa. Gdy pierwszy raz go usłyszałem wiedziałem, że to właśnie ten utwór chciałbym zaprezentować na konkursie. Rozważałem jeszcze ,,A my nie chcemy uciekać stąd”, lecz przy ogromnym przywiązaniu emocjonalnym do tego utworu czułbym trudność w prezentacji na żywo.
– Proszę na koniec powiedzieć kilka słów osobie? Mieszka Pan w Lublinie i…?
– Zgadza się, jestem z Lublina, studiuję ekonomię na piątym roku na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Działam w kołach naukowych, a najprężniej w Kole Naukowym Ekonomistów UMCS, w ramach którego realizuję liczne projekty, w tym Podcast Akademicki UMCS, gdzie jestem jednym z prowadzących wywiady. Moją pasją jest muzyka, gram na gitarze i śpiewam. Tworzę własne utwory, gatunkowo najbardziej zbliżone do twórczości Eda Sheerana i Jamesa Arthura. Do moich zainteresowań należą piłka nożna, szachy i motoryzacja. Oprócz tego bardzo lubię wyjazdy z przyjaciółmi i spędzanie czasu w aktywnej formie.
-Dziękuję za rozmowę. (jp)