Sobotni premierowy (choć podobnie jak „Raport…” zakorzeniony w przeszłości) spektakl pokazany publiczności na  tegorocznych „Pamiątkach” zauroczył wszystkich miłośników twórczości legendarnego barda. Koncert zatytułowany „Gintrowski. Psalmy” nawiązywał do albumu Przemysława Gintrowskiego „Psalmy i Requiem”, wydanego w zamierzchłym 1978 roku i zawierającego m.in. piosenki do słów Tadeusza Nowaka, pochodzących z poetyckiego tomu „Psalmy”. Reżyserem i aranżerem koncertu był Hadrian Filip Tabęcki, który włączył do programu piosenki spoza albumu, np. „Powrót” czy „Przesłuchanie anioła” z programu „Raj”. Na kołobrzeskiej scenie pojawił się niezwykły zespół wokalny proMODERN (Marta Czarkowska – sopran, Ewa Puchalska i Ewelina Rzezińska – mezzosopran, Aleksander Rewiński – tenor, Krzysztof Chalimoniuk – baryton, i Piotr Pieron – bas), znany przede wszystkim z mistrzowskich wykonań muzyki klasycznej – choć kołobrzeżanie pamiętają ubiegłoroczną herbertowską „Strunę światła”… Od pierwszego dźwięku artyści (chciałem powiedzieć: czarodzieje) zawładnęli festiwalową publicznością, wspomagani fortepianem Hadriana Tabęckiego, gitarą Mariusza Orzechowskiego i jego głosem z głębin, a wreszcie płomiennym występem Julii Gintrowskiej (a nazywam go płomiennym nie tylko ze względu na kolor sukni i cudownie niepokojący taniec jej rąk). Jednym słowem – rewelacyjna premiera!