„Dlaczego nie kłamię? Mówię prawdę z pobudek egoistycznych. Mówienie prawdy jest w moim życiu pewnym luksusem na który mogę sam sobie pozwolić. Oczywiście niejednokrotnie za to zbieramy cięgi, ale to już jest inna sprawa.” – przyznał kiedyś Przemysław Gintrowski, dodając jednocześnie, że „za sens życia można przyjąć to, aby przejść przez nie godnie. Starałem się z każdej sytuacji wyjść z twarzą. Nie lubię kompromisów moralnych.”

Ale zdarzyło się Przemkowi Gintrowskiemu definiować również takie pojęcia jak „dobre małżeństwo”. Według artysty, dobre małżeństwo „to takie, które w żaden sposób nie ogranicza.” A co to jest miłość? Bard definiuje, że „jest to uczucie, które powoduje w nas taki stan, że jesteśmy otwarci na tego drugiego człowieka, że możemy temu człowiekowi dużo wybaczyć, że w każdej chwili naszego życia myślimy w kategoriach pary a nie o sobie.” I na koniec pytanie: co najbardziej cenił u kobiet, odpowiadał: cenię roztropność, mądrość życiową i tajemniczość….