Jeden z dziennikarzy w 1990 roku swoją rozmowę z Przemysławem Gintrowskim, zaczął od informacji, podobno z wiarygodnego źródła, że w ówczesnych szkołach króluje Samantha Fox i Gintrowski. – Nie dziwi Pana takie towarzystwo? – zapytał, na co bard odpowiedział: – Ani trochę, jestem w stanie zrozumieć, że w jednej głowie może zmieścić się i Gintrowski i Michael Jackson. – A jeżeli w tych głowach Jacksona jest więcej? – dociekał dziennikarz. – Wcale się nie dziwię. On na pewno dużo lepiej ode mnie tańczy – odparł Przemysław Gintrowski.
Przemysław Gintrowski, fot. Krzysztof Wójcik, źródło: FORUM